Французький посол з невеликим двором виїхав з Варшави до Франції, залишив більшу частину своїх людей і має повернутися на сейм. Був також посол англійський пан Кейт і розважався понад тиждень, потім далі свій шлях продовжив до Москви. Хотів мати аудієнцію у короля, але французький посол перешкодив, і, під приводом слабкості короля, той мусив без аудієнції поїхати. Великий гетьман коронний пробув у Варшаві до Великодня, думаючи примиритися з князями Чорторийськими, але не знаю, чи це вдалося; з двором він сильно посварився. Москва загарбала Ельблонґ; оскільки міністр станів прусських не хотів повертатися до Кролевця, за те в нього конфіскували маєток Райхенбах і віддали князю Касперу Любомирському, який в той час служив у московському війську. Москва поводилася в Пруссії так, ніби збиралася прибрати цю країну до себе, навіть присягу було наказано не тільки цариці, а й наступникові складати. Приїхав у той час кур'єр з листами від ельблонзького магістрату до короля і до міністрів наших польських, в яких повідомлялося, що Москва, не зважаючи на наш польський гарнізон, хоче зайняти місто Ельблонґ і там отаборитися. Король негайно послав до цариці, а московські міністри, які перебували в Польщі, писали до генерала Фермера, аби того не чинив. Відписав їм генерал, що ще не перетнули тієї лінії, аби відібрати Ельблонґ. Після наполегливих протестів великого коронного гетьмана про кривди, що чиняться нам на московському кордоні, не тільки через вторгнення гайдамаків і нової сербської колонії, але й через недбальство прикордонних судів, з королівського дозволу відбулися наради з великим маршалом коронним і московськими послами з проханням про сатисфакцію за такі кривди. Обіцяли посли московські написати до свого двору щодо сатисфакції. Водночас, задля інстанції петербурзького двору, король призупинив підписання всіх рескриптів і вакансій Острозької ординації, але це тривало недовго, бо і вакансії, і рескрипт підписав на пана Солтика, люблінського хорунжого, віддавши йому ключ Дубенський після покійного пана Шолдрського, воєводи іновроцлавського, великопольського генерала. Вочевидь, Москва поступилася своїми інстанціями. Удавано то було, що дехто пан Лоу, секретар королівського кабінету, нібито мав порозуміння з берлінським двором і видавав секрети; його схопили і збиралися відправити до Моравії, але він так виправдався на допиті, що його не тільки звільнили, але й граф Брюль публічно потиснув йому руку і відновив його честь.
Posłowie Moskiewscy na tej konferencyi, która była u Marszałka Wielkego Koronnego powiedzieli, że Carowa wyprawiła zpod Połocka 30000 wojska samej piechoty, która się przez Litwę i Polskę miała przeprawiać ku Wiśle i iść w żołd Królowej Węgierskiej. Ciż Posłowie imieniem Carowej prosili obydwóch Hetmanów, Koronnego i Litewskiego, żeby chcieli przydać Kommissarzów do tegoż wojska, którzyby byli świadkami dobrego porządku i dyscypliny w wojsku Moskiewskiem. Jeszcze na to żadnej rezolucyi nie było. Tu zaś da Podolski Hetman Polniy Koronnej mocno pracuje około pojednania Hetmana Wielkego Koronnego z dworem. Wkrótce potem Posłowie Moskiewscy oddali Ministrom naszym drukowany manifest imieniem Carowej, względem przecbodu Moskwy i osadzenia Elbląga i Torunia, jakby tego potrzeba wojny wyciągała. Mocno się tern wszyscy strwożyli. Senatorowie i Ministrowie nasi zgromadzali się po kilka razy dla rady, jakimby sposobem takowe niebezpieczeństwo odwrócić, i na tern stanęło, żeby Króla prosić, aby pisał do Carowej, żeby odstapiła tej rezolucyi osadzenia Elbląga i Torunia. Responsu na to jeszcze nie było, a tymczasem 5000 Moskwy weszło do Elbląga i nasz polski garnizon musiał ustwić. Pruskie wojsko wyszło z Polski, zabrawszy z Poznania magazyn Moskiewski i potopiwszy maki wapnem zaprawne, rejterowało się ku Szlązkiej granicy. Żydów piętnastu i żydów kę, której mąż skrył się był, zabrali za to, że prowianty Moskwie dowozili. Żydzi Poznańscy musieli dać tysiac czerwonych złotych kontrybucyi. Zboża wszędzie powykupowali i ludzi wiele zabrali i z sobą do Szlązka poprowadzili. Posła Tureckiego się tu spodziewają. Senatorowie i Ministrowie częste miewają konferencye. Rezydent Pruski oświadczył to Hetmanowi Wielkemy Koronnemy że, ponieważ Moskwa weszła do Polski i w niej się bawi, tedy Król jego także myśli tu wejść, szukając nieprzyja:. ciela swego, choćby i pod Warszawą, ale zawsze będzie umiał uczynić rożnicę osoby Króla Polskiego od Elektora Saskiego. Po tern oświadczeniu Senatorowie mieli konferencyą u Kasztelana Krakowskiego, i na tern stanęło, aby się wszyscy Senatorowie podpisali na liście do Carowej, proszac, żeby się tu Moskwa nie bawiła. Gdyby zaś Król Pruski miał wejść do Polski, to Król nasz ma jechać do Lwowa. Xiadz Sołtyk był w tem rozumieniu u wszystkich, że graf Bruhl z Marszałkiem Wielkim Koronnim przypusiczają go do sekretu, ale się to inaczej dzieje, bo jest tylko ich faktorem i kassyerem Bruhlowskim jako i teraz, kiedy Xdz Biskup Żmudzki przysłał Królowi 40000, faden od kommissarza biskupiego przyjąć nie chciał tych pieniędzy, aż Xdza Sołtyka po nie posłano. Tegoż Ksiodza Soltyka złajał Hetman Wieliy Koronniy in consilio, które mieli Senatorowie wtenczas, kiedy Rezydent Pruski opowiedział wejście wojska Monarchy swego do Polski. Dwór z Hetmanem Wielkim Koronnem w wielkiej i oczywistej kłótni zostaje przez Bruhla i zięcia jego.
Mocno pracują w Warszawie około zgody Kanclerza Wielkego Koronnego z Marszałkiem Wielki Koronni. Książę Kurlandzki niebezpiecznie choru jąc, ledwie przyszedł do zdrowia . Marszałek Wielki Litowski odstąpił dworu i wziął się z Xiążętami Czartoryskimi.
Panowie tu pozostali w Warszawie pracują nad interesami Rzpltéj , zjeżdżają się na rady i te ich zjazdy nazywają konferen cyami czyli kongresem, kiedy im odebrano imię Rady Senatorskiej . Najwięcej pracują nad redukcyą monety. Minister Saski z tém się ode zwał, że każe bić dobrą monetę, mocno się tego domagał , ale się temu niektórzy sprzeciwiali; na tém tylko stanęło , aby różnemi czasami umniejszać téj monety, coby nie było z naprzy krzeniem nikomu , ale podobno ta decyzya skutku nie weźmie. Dwór chce ulżyć pracom Kanclerza Litewskiego, dodając mu spółecznika, nie czeka jąc Sejmu. Xiążę Kurlandzki utrzymnje pana Paca, Marszałek nadworny Koronni z Xciem Biskupem Krakowskim utrzymują pana Pocieja; pani grafowa Brühl z Marszałkową Wielkego Koronnego pana Wielhorskiego. Jest dosyć oprócz tych konku rentów, między którymi są ci: Wojewoda Bełzki i pan Zboiński. Dwór Wiedeński mocno się interessuje za Xciem Sułkowskim, aby mu dano Wojewodztwo Poznańskie, ale tu wolą preferować młodość nad wiek dojrzały. Pani Starościna Warszawska jedzie z ojcem swoim do Tartakowa, gdzie czekać będzie powrotu męża swego z Wiednia. Hetman Wielki Koronni jeszcze się tu zatrzymuje, bo myśli traktować Xcia Kurlandzkiego na jego imieniny. Ta attencya w teraźniejszych okolicznościach wyciąga konsyderacyi. Nie śmiem wyjawić proroctwa o maryażu pewnego Xiążęcia udzielnego z jedną damą. Czas może wiele objaśnić przypadkowych osobliwości.
Lubo mnóstwo wielkie ludzi lśni się w Warszawie i uciechy, opery, obiady, asamble nie ustają, nie można jednak mieć żadnéj takiej nowiny, któraby tknęła serce dobrego patryoty i czyniła mu dobrą nadzieję. Prawda, że teraz myślą mocno i utrzymują punkt honoru nawet w tém, aby karety Posłów cudzoziemskich nie brały miejsca karetom Ministrowskim; sprzeczka o to tak była wielka, że cała Warszawa zbiegła się na widowisko wjazdu publicznego i mocno sobie przykrzyła , czekając do drugiej po południu , póki się karety nie utasowały na ulicach. Jest wielkie podobieństwo, że potém śmiech z siebie zrobiły. Komedya już jest ułożona, filozof oženiony nie wiem czy będzie nauką czy też oryginałem dla tych którzy się w równej znajdują sytuacyi. Aktorowie są zacni, ale wątpię żeby tę komedyą do skutku przyprowadzili. Na tém się skończy, że tylko próba będzie, a choćby ją reprezentowano, nigdy Król nie ze chce wyjechać od siebie z pałacu dla słuchania nimf śpiewających. Było wielkie podobieństwo kłótni na trybunale Piotrkowskim, ponieważ Pan Wojewoda Kijowski z Marszałkiem Wielkim Koronnim mieli tam jechać, ale znać że deputaci przypuszczeni tacy, jacy są, kiedy się trybunał agituje bez pomocy tych dwóch Panów. Sejm się skończył drugiego dnia na sessyi. Ogień, który się był wszczął w pałacu Xięcia Lubomirskiego, wróżył że się ogień zajmie między Posłami. Ścisła przyjaźń Xząt Czartoryskich z Wielkim Hetmanem i wiele innych okoliczności, których ciężko dociec, czynią nadzieję obrania Marszałkiem Mokronowskiego. Partya była mocna i liczna , i podobno byłaby swego dopięła , gdyby byli nie ucięli krótko i nie dali racyi Moskwie będącej blizko Warszawy. Tedy wszystko jest w jednakowém zamieszaniu, bardziej się jeszcze pokłócą domy i uzbroją się jedni przeciwko drugim. Xiążęta Czartoryscy zdaje się że wychodzą z nieczynności; mocno się przyjaźnią z dworami postronnemi, a najbar dziej starają się o przyjaźń Posła Francuzkiego.
Sejm teraźniejszy równo ze Sapieha Podkanclerzem Litewskim konał. Spodziewano się , że znikniony Poseł pokaże się i przywróci activitatem Izbie Poselskiej, ale nikt nie miał cierpliwości. Znać , że tylko na pięć albo sześć godzin Sejm był potrzebny. Najbar dziej zaś Zboiński cierpi przez to opóźnienie, że musi do przyszłego Sejmu czekać pieczęci, bojąc się aby mu ją jaka okoliczność z rąk nie wydarła. Jakkolwiekbądź nie trzeba myśleć o tém, żeby Rzeczpospolita potrzebowała Sejmu, kiedy się obejść może bez Senatus Consilium, dowód tego świeży. Nie można wiedzieć w jakiém źró dle Biskup Krakowski złowił tę bajkę, że Xżę Kanclerz Litewski na audyencyi u Xcia Kurlandzkiego miał udać Pana Marszałka Wielkego Koronnego że z jego przyczyny Sejm zerwany, i że przeszko dził przez to interesom Xięcia Kurlandzkiego, który tym Sejmem chciał sobie utwierdzić tron Kurlandzki. Zaraz tę nowinę doniósł Biskup Krakowski Panu Marszałkowi Wielkemu Koronnemu w antykamerze królewskiej: w tym punkcie radzą i decydują na prędce, aby iść się wyexkuzować. Zmawiają się przyjaciele i zjeżdżają się po obiedzie do Biskupa Krakowskiego. Cała partya już jest; szlachta, dworzanie na koniach, karety stoją w porządku. Nie może być większa i wspanialsza jazda nad tę do zamku. Nigdy oskarżenie nie mogło mieć liczniejszych i zacniejszych świadków na wyprowadzenie niewinności swojéj.
Ta cała zgraja ludzi staje, dają znać Ksiaciu który każe drzwi zamykać od pokoju swego , wysyła pytać się czego chcą. Odpowiadają, że sobie życzą mówić z Xciem. Pyta się czy cała kompania życzy sobie tego ; odpowiadają, że wszyscy o to proszą. Zaraz się drzwi otwierają i wszyscy idą przed Xięcia , zadumionego widząc połowę Rzpltéj przed sobą, a nie wiedząc interesu, po co przyjechali. Xiążę Biskup Krakowski, jako żarliwy przyjaciel Pana Marszałka, zaczyna mówić . Ale mowa jego ściągająca się do takiej rzeczy która nie była i nie jest, zdała się Xciu Kurlandzkiemu że greckim językiem mówiona, a wyszedłszy z swego zadumienia , przerwał tę mowę odpowiadając, że nic nie rozumie na jaki koniec ta wielka jazda i że żałuje tak wielkiej fatygi , ponieważ wcale nie rozumie co Xiążę Biskup Krakowski w swej mowie chce powiedzieć. Otóż orator zmieszany i assystenci jego zaniemieli. Znowu zaczyna mówić w ten sens: Jeśli się Waszej Królewiczowskiej Mości nie skarżył, bez wątpienia mógłby to uczynić. A potém, skłoniwszy się nizko , każdy wyszedł ze wstydem exponowawszy swój honor i kredyt na rozproszenie jakowegoś fantazma, które nigdy być nie mogło istotnie. Dwór inaczej sobie postąpił z Deputatami Kurlandzkimi. Ci nie będąc obrani na swoim kongresie, nietylko że im nie dano audyencyi , ale im zakazano bywać u dworu. Oni zaś tém się szczególnie kontentowali , że powszystkich domach skargi swoje nosili , coby mogło urazić cały naród , żeby potém chcieli pierwsze uniwersały utrzymować. Pan Starosta Warszawski jedzie do Wiednia w wielkich interesach . Ciężko zgadnąć, czy go karakter ministrowski przyoblecze w swoje prerogatywy, czy też od niego weźmie w tej potrzebie. Niedostaje aktora komedyi , i jest podobieństwo że Pani Marszałkowa pojedzie za bratem. Trzeba dokończyć kuracyi; wody przewoźne do Polski tracą swój skutek, w ich źródłach znajduje się uzdrowienie.
Wiadomość z Warszawy, że Poseł Francuzki z Hiszpańskim byli u Króla, donosząc że ich Panowie uczynili między sobą traktat aliansy offensive i defensive, i że Król Hiszpański wypowiedział wojnę Anglii. Słychać że Pani Humiecka Stolnikowa K miała pójść za Pana Kosowskiego Starostę Sieradzkiego.
Hiszpania wypowiedziała wojne Anglii. Spodziewać się prędszego pokoju, ale te rzeczy bardzo zatrudniły insze dwory. Sytuacya Cześnikowej K ciagnie do otwartej kłótni; jeżeli zaś z jej strony nie bardzo o dwór dbają, Graf Bruhl już im nie dufa. Kłótnie częste w tych domach są znakiem słabości rozumu, wszyscy zaś dworscy są przychylni Ksżętom Czartoryskim, jednak zgadnąć nie można czy będzie zgoda.
Anglia już wojnę wypowiedziała Hiszpanii. Najpierwsze jej staranie, jest o Portugalią, którą Król Hiszpański chce przymusić, aby się deklarowała albo za nim albo przeciw niemu, i z słusznej przyczyny, gdył Angielczy kowie majac sobie przyjaznych Portugalczyków, mogliby do portów ich znactne wojsko sprowadzić i ztamtąd wtargnąć do Hiszpanii. Przytem Pan de Caravahlo, a teraz Graf d'Oeyras pierwszy Minister Portugalski jest cały Angielczyki; gdyz starszą córkę królewską chciał wydać za Xcia de Cumberland nie uwafająo ani na wiarę jego ani na stratę Bragandzkiego: bo przez to korona miała wyjść z domn tego i przenieść się w dom Angielski. Powiadaja że Hiszpani już oblegli Elvas pierwszą fortecę Portugalii; to pewna, że ich wojsko od dawnego czasu stoi na granicach. Traktat zjednoczenift i wiecznego związku Najjaś Familii Burbońskiej jest dziełem biegłości i rozsądku Xcia Choiseul, którego Ministeryum coraz chwalebniejsze i sławniejsze się być pokazuje; takiego było potrzeba pod tak ciężkie czasy, Panu Bogu za niego dziękować powinni Francuzi. Moskwie interesa pod jego rządami idll wyśmienicie; już blizko 50 okrętów wojennych mamy na przyszły rok. Spodziewają się więcej niż 50 prócz fregat i innych statków; zgoła mają wielkie nadzieje, że przy pomocy Pana zastępów, wojna lepiej pójdzie na potem, i że Anglia nigdy nie będzie miała tego, co jej Francya ofiarowała dla dobra pokoju.
W Paryżu znajduje się Pan Tarło z Panem Caracciolim. Grzeczny jest i do dobrego skłonny Kawaler, dobrze się tu sprawuje i darmo czasu nie trawi.
Potwierdzenie traktatu między Francyą i Hiszpanią nastąpiło. Król Hiszpański wypowiedział wojnę Anglii. Dekret Piotrkowski utwierdził redukcyą monety. Głośno mówią o zgodzie między Wojewodą Kijowskim i dworem. Graf Brühl mocno się o to stara, aby się z Hetmanem Wielkim Koronnim i z Czartoryskimi pogodził.
Grafowa Bruhl z córka Marszałkową Wielkego Koronnego były w Puławach u Ksczia Wojewody Ruskiego, i było słychać że chciały wytargować Xzniczke Łowczankę K w dom swój i zgodę zrobić z dworem, ale się to wszystko nie udało.
Carowa Moskiewska umarła 6 tego miesiąca. Odmieni się systema Europy przez jej śmierć.
Wszystkie rzeczy w naszej Polsce malowane; w kolorach tylko coś się prezentuje, ale w samej istocie bardzo słabe i niebezpieczne. Rezolucya od Majestatu Posłowi Wojewodztwa Płockiego jest taka, że Król nie masił oprzeć się wojsku Moskiewskiemu; zaczem życzy godzić się z Kommissarzami wojska tegot, aby się nie naprzykrzali i większych opressyj nie czynili.
Pisza, że Car Moskiewski wypuścił Municha, i że sam częste miewa konferencye z Posłem Angielskim. Xiądz Zienkowicz Biskup Wileński umarł; następca jego Xiadz Tyszkiewicz Biskug Żmudzki.
Smierć Carowej Moskiewskiej odmieniła wielii osób projekta, nietylko w publicznych interesach, ale i w domowych partykularnych. Potrzeba na to czasu, aby pomiarkować co się dzieje. Okoliczności teraźniejsze utwierdzają w tém że dwór Rossyjski odmieni rządy swoje, i nie można się spuszczać na jego upewnienia dworowi naszemu. Daj Boże, żeby Moskwa szczerze pomagała Królowi naszemu; a jeżeli odstąpi, wszystka nadzieja w Opatrzności Boskiej. Pan Wojcyków Poseł Moskiewski ma powrócić do swego dworu. Nie można się dowiedzieć o tym maryażu, który się chowa incognito; każdy mówi jak mu się podoba , według różnych pasyj swoich.
Wkrótce się doniesie wszystko, co się dzieje w familii Potockich. Cześnik K ma być na św Salezy w Krystyampolu, ale podobno niepewnie. Dwór kontent z tego, że familia rozdwojona; ale gdyby się zjednoczyła, większejby była konsyderacyi. Ale to wszystko nie może ugasić pożaru nienawiści, który się rozżarza wiatrem niezgody.
Nowy Cesarz Moskiewski daje upewnienia dworowi naszemu nieodmiennej przyjaźni; ale uwolnienie Xcia Birena, którego córka w łaskach jest Imperatórowej, powrót X Kurlandzkiego, i ordynans aby nie atakować Szczecina: wszystko to źle dla naszego dworu znaczy. Słychać że Królewicz Karol powrócił za rozkazem Króla, bo jako ten Pan nie lubi dyssymulować i cierpieć najmniejszej obelgi, zdało się Królowi aby go nie wystawiał różnym intrygom i impetowi Cesarskiemu. Starosta Warszawski ma jechać do Moskwy winszować tronu nowemu Cesarzowi imieniem Króla, a Potocki Generał Artylleryi Litewskiej ma być posłany od Rzpltej. Anglia mocno jest pomieszana wypowiedzeniem wojny Hiszpańskiej. Posyła Posłów swoich wszędzie dla wzmocnienia sobie partyi. Król Pruski nie spodziewajac się pomocy pienieżnej z Anglii, ciężko mu będzie o nowych rekrutów, ile że wojsko jego wiele w ostatniej kampanii ucierpiało.
Słychać, że Królewicz Karol był nieźle przyjęty w Petersbmgu z początku, ale potem grając w karty z Carem Moskiewskim, wymówił się z słówkiem niepotrzebnem; zaraz Car wstał od kart i wielkie pokazał nieukontentowanie. Ksiażę widząc potem większe dysgusta, musiał wyjechać z Petersburga bez pożegnania Cara, z którego panowania Moskwa nie jest kontenta zupełnie, bardziej sobie życzyłaby widzieć Xięcia Iwana na tronie. Z Krakowa za rzecz pewną twierdza, że w temże mieście chłop furę drew przywiózłszy na targ, tylko za nie pół garnca piwa pretendował. Niewiasta tameczna obiecała dać mu pół garnca piwa; ten złożywszy drwa, pół garnca piwa wziljł, ale gdy w półgarncówce bardzo wiele much widział, kazał dać drugą ; w drugiej zamiast piwa, krew zobaczył, a gdy trzeciej się dopominał, sama gospodyni utoczyła piwa; to było czyste i pokazał się na dnie złoty piasek, co zobaczywszy jaź gospodyni , oddała do Magistratu na examen. Ten zeznać miał, że o pół garnca tylko prosił chłop za fure drew, bo gdy je rąbał, starzec niejaki przyszedł do niego i kazał mu tylko p6ł garnca za nie piwa wypić; że zaś w pierwszej półgarncówce bardzo wiele było much znaczą powietrze, w drugiej krew znaczy wojnę, a trzecie półgarnca piwa znaczy pomyślność wszelką i złote czasy. Ta relacya w Warszawie rozgłoszona, do wiary niepodobna, zaczém ją dla ciekawości komunikuję.
Donoszą, że Car Moskiewski wysłał kuryerów do wszystkich potencyj z oznajmieniem przyjścia swego na tron, oprócz do Wersalu, do Wiednia i do naszego dworu, co jest w wielkiém podziwieniu w Warszawie. Xżę Kurlandzki , jadąc do Petersburga odebrał kuryera z rozkazem Królewskim , aby się wrócił nazad. Nowina o sprzysiężeniu się na życie Króla Francuzkiego jest potwierdzona niektóremi listami z Warszawy, ale gazety Holenderskie nic o tém nie piszą. Familię Xiążąt bardzo u dworu karesują, ale się ona jeszcze utrzymuje; trzeba przyznać , że ci ludzie są mądrzy. Pan Fleming, Podskarbi WXL miał się ożenić z Panią Kapitanową Tymanową , swoją dawną faworytą. Kasztelan Bracławski Braniecki umarł.
Król podczas obiadu trzy razy zemdlał, nic nie chorując. Królewicz Karol w poselstwie posłał Pana de la Chinal, Generała Lajtnanta do teraźniejszego Cara, ale tu niepomyślny odgłos, że ten Monarcha Xięztwo Kurlandzkie nazad odda Birenowi, i o to podobna niepomyślna kwestya przy kartach była dawniej . Car Moskiewski nie ma intencyi popierać wojny przeciwko Królowi Pruskiemu, lubo 30000 wojska przeciwko niemu trzymać będzie według zawartego aliansu antecessorki swojéj. Inne wojska z Polski do Moskwy wymaszerować mają.
Obejście się dworu z Xiążętami Czartoryskimi nie zdaje się im być przeciwne i zdaje się, że jest blizkie z nimi pogodzenie.
Nowina pewna o następującej redukcyi monety w taki wprowadziła nieporzadek, że nie można niczego dostać, nawet ani· chleba dla przymuszenia, aby piekarze brali tynfy Wrocławskie po dwa szóstaki bite. Poczta wczorajsza doniosła, że Podskarbi Wielki Koronni redukował tynfy Wrocławskie do 15 groszy. Lwów miasto odebrało od auditora papiezkiego, Xiędza Serra przeszłego Nuncyusza Polskiego, pozew przeciwko Arcybiskupowi Lwowskiemu, aby się nie mieszał do żadnych interesów miasta. Piszą z Rzymu, że Arcybiskup nie chce stanąć przed Auditorem z ramienia Rzymu na to wysadzonym, jeszcze do tego Arcybiskup zakazuje swoim Xiężom, aby nie pozwalali Polakom żenić się z Ruskiemi. Piszą, że Xiążę Iwan uciekł do Konstantynopola pod protekcyą Cesarza Tureckiego. Parlament Francuzki naganil Biskupów swoich, że nie osądzili Jezuitów na wygnanie, i sam przykazał, żeby Jezuici obrali sobie wikarego generalnego, któryby nie dependował od ich Generała; żeby żadnego cudzoziemca do siebie nie przyjmowali we Francyi; żeby dwa razy w roku examinowali się w akademii Sorbońskiej z nauki swojej, jako powinni wolności bronić i kościoła Francuzkiego; żeby się wyzekli przywilejów Papieskich i poddali się jurysdykcyi Biskupów, zakazano im do tego handlu wszelkiego.
Wszystkie listy piszą o redukcyi, która głowy zawraca ludziom. Pewny list donosi, że Królowa Węgierska blizka jest uczynienia pokoju z Królem Pruskim , i że Król Angielski na to pozwolił. W tym samym liście donoszą, że Xiążęta Czartoryscy nie są dobrze z dworem, i ie Biskupstwo Wileńskie było dane pod pewnemi kond ycyami przeciwnemi Xżętom. Piszą, że Car nowy pokazuje się we wszystkiem być przeciwnym dworowi naszemu. Słychać i to, że Cesarz Turecki prosił Króla i Rzpltej o wolne przejście przez Polskę wojsku swemu i Tatarskiemu do Szlązka. Broń Boże, żeby się ta nowina sprawdziła.